6 czerwca 2023

Epidemie w historii Krakowa

Related

Epidemie w historii Krakowa

Przeglądając strony jednego z najstarszych miast w Polsce, natrafiamy...

Sport dla intelektualistów po polsku: jak i gdzie krakowianie grają w szachy

Elegancki sport, jakim są szachy, pojawił się w Krakowie...

O polskim chirurgu i profesorze Uniwersytetu Jagiellońskiego Józefie Boguszu

Józef Bogusz był wybitnym polskim chirurgiem, historykiem medycyny, profesorem...

Jak Czarna Śmierć szalała w Krakowie: historia epidemii dżumy

W historii Krakowa było wiele epidemii, które wyrządziły znaczne...

Share

Przeglądając strony jednego z najstarszych miast w Polsce, natrafiamy na historie zwycięstw i porażek w różnych wojnach i bitwach. Co prawda, że mieszkańcy Krakowa walczyli z różnymi epidemiami, które przynosiły tysiące i dziesiątki tysięcy zgonów, bo ludzie nie mieli przeciwko nim lekarstw. Ale tradycyjne w starożytności metody zapobiegania chorobom ziołami leczniczymi nie przynosiły skutków w leczeniu chorób zakaźnych. Dalej na ikrakow.net.

Największe epidemie w historii Krakowa

Pierwsze wzmianki o najstarszych epidemiach w Krakowie sięgają początków XI wieku. Tak więc w słynnej „Kronice” polskiego kronikarza Jana Długosza zachowały się pisemne wzmianki o masowych chorobach ludzi w latach 1003-1006. Nie ma jednak informacji, jaka dokładnie infekcja w tamtych czasach rozprzestrzeniała się na terytorium Polski. Zwykle w opisach do XV wieku występowały takie nazwy jak: „mór”, „zaraza” i takie podobne.

Chociaż badacze często zauważają, że mogła to być dżuma, która często wybuchała w Krakowie masowymi epidemiami w średniowieczu i później. W szczególności w latach 1500-1750 zaobserwowano dużą intensywność rozprzestrzeniania się dżumy. Istnieje wówczas około dziewięćdziesięciu przypadków wybuchu zarazy na terenie Krakowa.

Jednak oprócz zarazy w mieście rozprzestrzeniły się inne epidemie. Tak więc w XIII wieku najazdy mongolsko-tatarskie wprowadziły do Krakowa zakażenia trądem. Inną epidemią jest kiła, odnotowana w mieście w 1495 roku, podczas odkrycia Ameryki i sprowadzenia pierwszych ziemniaków do Europy. Chociaż niektórzy badacze, jak Franciszek Walter, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaprzeczają, że kiła pochodzi z Ameryki.

W Polsce kiłę nazywano wówczas „chorobą niemiecką”, najwyraźniej dlatego, że najpierw odnotowano ją w Niemczech, a stamtąd przeszła do Polski i Krakowa. Na Ukrainie kiła, wręcz przeciwnie, nazywana była „polską chorobą”.

Co prawda, że w XXI wieku współczesny człowiek może być bezbronny przed wybuchem nieznanej choroby, co można było zaobserwować na początku 2020 roku, kiedy pandemia koronawirusa opanowała cały świat.

W Polsce również masowo rozprzestrzeniała się ta infekcja i sięgała nawet dwudziestu dwóch tysięcy nowych chorób dziennie. W Krakowie zaobserwowano również dużą liczbę zachorowań.

Metody zwalczania masowego rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych w Krakowie

Już w XVI wieku w Krakowie powstał pierwszy szpital do leczenia chorych na kiłę, który w tym czasie zwiększył się do liczby masowej epidemii.

Co ciekawe, na początku rozprzestrzeniania się infekcji w mieście władze Krakowa nie stosowały żadnych środków ostrożności w celu zwalczania epidemii, łącząc je z klęskami żywiołowymi lub zjawiskami mistycznymi. Jednak już w XVII wieku odnotowano pewne środki ostrożności przeciwko rozprzestrzenianiu się infekcji w mieście: zamknięcie granic do miasta i utworzenie „granicy sanitarnej”, wydzielenie środków publicznych na opiekę nad chorymi.

Znacznie dokładniej zwalczano epidemię w Krakowie w XVII wieku, kiedy miastem rządził Jan Gaudenty Zacherla i przestrzegał królewskich uprawnień do zapewnienia środków ostrożności i zasad postępowania podczas wybuchów epidemii w krakowskich klasztorach. Prowadzono również rejestrację chorych i zmarłych z powodu epidemii.

Różni naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Jagiellońskiego próbowali znaleźć lekarstwo na nieznaną chorobę, prowadzili różne badania. Jeden z nich, Szymon Syreński, profesor botaniki, napisał obszerną pracę na półtora tysiąca stron zatytułowaną „Zielnik” zwany Herbarzem, w której proponował produkcję nalewek z roślin leczniczych „ciemięrzycznik” i „kłobucznik”. Jednak takie preparaty ziołowe nie pomogły w walce z poważnymi chorobami, ale w tym czasie nie było jeszcze antybiotyków i szczepień.

Kiedy epidemia koronawirusa ogarnęła Kraków w 2020 roku, wprowadzono szereg środków przeciwko rozprzestrzenianiu się infekcji: reżim maseczkowy w miejscach publicznych, dokładna dezynfekcja, izolacja pacjentów i tym podobne. Sama szczepionka przeciwko koronawirusowi pojawiła się dopiero w 2021 roku, której szczepienie znacznie ułatwiło przebieg choroby i znacznie zmniejszyło śmiertelność wśród pacjentów.

.,.,.,.